czwartek, 2 maja 2013
VI rozdział - Powrót do przeszłości
Wróciłam do pokoju
- To pakujemy się? - rozpromieniona twarz Mata rzuciła mi się w oczy
- Ach... no jedziemy - nie potrafiłam mu odmówić. Przytuliłam się do jego wyrzeźbionego torsu.
- Nawet nie wiesz jak się cieszę - chyba mu mózg wyprali. Biorąc szybki poranny prysznic zauważyłam, że to nie jest, aż taki zły pomysł. Tyle czasu razem... Co ja gadam, próbuje się tylko oszukać.
Jasne, ze chodziło o Niego, a nie o Mata. To wszystko z każdą chwilą wracało, wszystkie wspomnienia, uczucia... to nabierało większego znaczenia i nachodziło mnie falami. Spojrzałam w lustro
- Jak ja tak mogę... - powiedziałam to sama do siebie. Po tym co mi zrobił, jak ja tam mogłam po prostu mogłam myśleć, że co? Wrócimy do siebie po tym rejsie, czy będę jego odskocznią od Perrie, a
Mat będzie sobie gdzieś tam stał z boku. Jestem okropna. Ubrałam się na szybko, bo trzeba było się jeszcze spakować
https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-akprn1/71463_615758671786758_1291715751_n.jpg
Wkładałam ostatnią bluzkę, gdy Mat złapał mnie w biodrach.
- A! - odskoczyłam, a Mat się zaśmiał. Dałam mu kuksańca w brzuch.
- Really? - podniósł prawą brew i za moment zaczął mnie gilgotać. Oboje wylądowaliśmy na łóżku, tylko, że ja na nim. Odwróciłam twarz w stronę jego i pocałowałam go.
- A to za co? - spytał zdziwiony
- Od tak po prostu - uśmiechnęłam się. Pomógł mi dosunąć walizkę. Gdy zeszliśmy na dół taxówka już czekała. W końcu dojechaliśmy. W porcie już wszyscy byli. Wszyscy prócz... no tak
- Cześć Wam! - chlopacy zaczęli się drzeć.
- Hej - odpowiedziałam skromnie, a Perrie rzuciła się na mnie jak na dawno niewidzianą siostre. ,, Na prawdę?!" wszystko we mnie krzyczało.
- Cześć. To będą wspaniałe miesiące - uśmiechnęła się białymi ząbkami. Zaraz, zaraz...
- Miesiące?! - spojrzałam gniewnie na Mata
- Przepraszam Kocie. Inaczje byś nie przyjechała - objął mnie w pasie - 4 miesiące - szepnął mi do ucha
- Ile ? Zapłacisz mi za to - spojrzałam się na niego gniewnie
- Oj przestań nie będzie tak źle. - objął mnie Niall - Masz nieograniczoną możliwość przez 4 miesiące gapienia się na te widoki - Niall wskazał mi dupe Louisa
- Jestem wyjątkową szczęściarą - uśmiechnęłam się sztucznie
- No, a nie? - skwitował Louis wszyscy się zaśmieli. W tym momencie dostałam sms od Danielle ,, Powodzenia ;*". Zdezorientowana spojrzałam, a ona tylko się uśmiechnęła, po chwili Matowi zadzwonił telefon.
Było słychac tylko "Tak... o Boże, dziękuję zaraz będę " i rozłączył się.
- Co się stało? - spytał Liam ze zdenerwowaną miną
- Moja mama miała wypadek. Przykro mi, ale nici z wakacji - Mat westchnął
- Jedziemy - spojrzałam na niego lekko wystraszona
- Nie! - wyrwało się Hazzie, aż się zaczerwienił
- Zostań, a Mat dojedzie z następnego portu jak stan jego mamy będzie już stabilny. - Wyjaśnił Liam
- Co Ty na to? - Mat się na mnie spojrzał
- Nie chce Cię zostawiać... - złapałam Mata za rękę
- Spokojnie Kochanie. Widzimy się za dwa tygodnie - Mat mnie przytulił
- Jesteś tego pewien? - spojrzałam z niedowierzaniem
- Tak. Pa - pocałował mnie. Nie wierzyłam. Zostawił mnie! Kazał mi z nimi jechać?! O.o What the fuck?! O co tu chodziło? Widziałam tylko jak się oddala i co chwila tylko odwraca się z uśmiechem na twarzy w moją stronę.
- Damy rade - przytuliła mnie Eleanor - Chodźcie jeszcze ze mną do łazienki. - spojrzała się na mnie i Danielle i po chwili mrugnęła w stronę Louisa, a ten oddalił się
Coś było w tym wszystkim nie tak. Szłyśmy w stronę toalety, gdy nagle na wyświetlaczu telefonu pojawił mi się Zayn. Zaraz do Was przyjde. Kiwnęły tylko głową i poszły do łazienki.
- Czego? - burknęłam do telefonu.
- Powiedz chłopakom, że zaraz będę... - nie usłyszałam końca, bo ktoś złapał mnie w pasie i zarzucił mi czarną jakby skarpete , to chyba była kominiarka, na głowe. Próbowałam się drzeć, ale zatkał mi usta.
wierzganie tez nie za dużo dało. Mój oprawca obwiązał mnie i wpakował do samochodu.
CDN...
CO ZAYN ZROBIL ALICE, ZE TA NIE CHCE GO ZNAC? KTO UPROWADZIL MLODA DZIEWCZYNE I CO STANIE SIE Z ICH WAKACJAMI?
Komentujcie :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dawaj dalej dziewczyno :) Masz talent nie zmarnuj go i pisz dalej <3333 Czekam na kolejny rozdział <33
OdpowiedzUsuńDaleeej. :3 Prooszę,masz talent. :3
OdpowiedzUsuńŚwietne piszesz ! <3 Czekam na VII rozdział. Skończyłaś na takim momencie, że nie mogę doczekać się co będzie dalej :)
OdpowiedzUsuńTy chcesz żebym ja po nocach nie spała, zastanawiając się co będzie dalej?! Mam tu zaraz widzieć następny rozdział! W trybie NOW!!! :D
OdpowiedzUsuńJuż już już! Dawaj dalej!!!!!
OdpowiedzUsuńO Boshe Jakie To Ciekawe! *-*
OdpowiedzUsuń